Wakacje

wczasy, wakacje, urlop

Turystyka dawniej i dziś - Półwysep Helski

22 września 2011r.

Do końca nieomal XIX stulecia Hel był odcięty od reszty kraju: Nie istniała droga bita. Mało tego, w okresach silnych sztormów oraz bezpośrednio po nich wydostanie się z półwyspu lądem było właściwie niemożliwe. Ks. Gołębiewski, już cytowany, tak pisał: "Wszystko szło dobrze, aż do tego miejsca. Widzieliśmy wprawdzie spustoszenia, ale ponieważ wody w drodze już nie było, wjechaliśmy na piasek gładki i na pozór twardy. Ale co się dzieje! Konie zapadają, woźnica przygania, a konie coraz głębiej się topią w piasku, a wóz ugrzązł już prawie do osi. Nie było już myśli, żeby przejechać, ale co tchu trzeba było skoczyć z wozu, żeby ciężaru ulżyć i samych siebie od utonięcia w piasku uchronić". Pozostawała jedynie komunikacja wodna. Powszechne użycie łodzi żaglowych za każdym razem uzależniało podróż od kierunku i siły wiatru. Niekorzystny wiatr wydłużał ją. Zbyt silny lub jego brak uniemożliwiał ją całkowicie. W zimie często zatoka zamarzała. Podjęcie wyprawy po lodzie było jednak uciążliwe i ryzykowne. Podjęta w 1827 r. przez polskie sfery gospodarcze Królestwa Kongresowego próba uruchomienia komunikacji parowej na trasie Gdańsk? ?Hel zakończyła się fiaskiem. Początki turystyki wiążą się dopiero z budową portu w Helu i uruchomieniem w związku z tym w 1892 r. stałego połączenia z Gdańskiem przez parowce Gdańskiego Towarzystwa Żeglugowego "Weichsel". Statki kursowały w zimie raz dziennie, w lecie zaś dwukrotnie i przewoziły głównie towary i pocztę, ale transportowały również pierwszych turystów. Największą atrakcję turystyczną Helu stanowiła niewątpliwie latarnia morska. Nęcąca była również sama, stosunkowo krótka i bezpieczna "podróż morska". Pociągała także pełna melancholijnej zadumy, zagubiona w czasie i w przestrzeni wioska rybacka, jakże odmienna od hałaśliwych, renomowanych kąpielisk morskich. Towarzystwo "Weichsel", chcąc zapewnić rentowność linii żeglugowej, zaczęło przekształcać Hel w letnisko nadmorskie. Na południe od portu na wykupionym terenie powstał zespół kąpielowo-rekreacyjny. Najpierw wybudowano wyposażone w pomosty łazienki ? osobno dla pań i panów. Uroczystego otwarcia kąpieliska helskiego dokonano 21 czerwca 1896 r. Już po tej uroczystości budowę kontynuowano. W okresie jesień 1898 ? maj 1899 r. zbudowano nowy Dom Zdrojowy (Kurhaus) według projektu znanego architekta Henkenhafa. Obok domu zlokalizowano specjalne molo kuracyjne. W pobliżu rozbudowywała się dzielnica willowa. Promenada nadmorska łączyła ją ze wsią, której główna, piaszczysta ulica nadal nie posiadała ani bruku, ani chodników, a jej pierwotna zabudowa pozostawała nienaruszona. W 1907 r. przy portowym molu zachodnim zbudowano basen przeciwpożarowy, który służył także letnikom do kąpieli. W tym okresie w Helu przebywało ich około 400?600 rocznie. Byli to głównie Niemcy z pobliskiego Gdańska. W 1906 r. dotarł do Helu kuter "Boruta" z członkami Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego na pokładzie. W 1909 r. odwiedziła tę miejscowość spora, bo licząca około 200 osób grupa Polaków, uczestników wycieczki zorganizowanej przez Oddział Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego we Włocławku. Jedyną willą w Helu znajdującą się w polskich rękach była zbudowana nie opodal Domu Zdrojowego przez posła do sejmu pruskiego, doktora Romana Komierowskiego "Checz Kaszubska". W pozostałych miejscowościach półwyspu ruch turystyczny praktycznie nie istniał. Wyjątek stanowiła Jastarnia, gdzie przebywali sporadycznie polscy goście. 10 lutego 1920 r. w historycznym dniu zaślubin Polski z morzem odzyskaliśmy cały Półwysep Helski. W samym Helu ze względu na dominację ludności niemieckiej i jej wrogi stosunek do młodego państwa polskiego pierwszy sezon turystyczny w 1921 r. był jeszcze bardzo skromny. Rozpoczął wówczas działalność Dom Polski. Dopiero na wiosnę 1922 r. polska spółka Towarzystwo Kąpieli Morskich Hel wykupiła tereny dawnego kompleksu kąpielowo-letniskowego z rąk niemieckich oraz wyremontowała Dom Zdrojowy. Niestety, nie zdołano uczynić tego z łazienkami. Sezon był słaby, odnotowano około 200 osób. Ale już w roku następnym przyjechało ponad 10 tys. osób, wliczając turystów jednodniowych. Krótkie wycieczki do Helu stały się możliwe dzięki wznowieniu tradycyjnej komunikacji morskiej, utrzymywanej przez firmy prywatne, ale głównie dzięki wybudowaniu przez władze polskie w 1922 r. linii kolejowej,Swarzewo-Hel, która przez Puck łączyła się z siecią krajową. W tym czasie wioska Hel mogła zaoferować turystom elegancką restaurację "Lwia Jama", trzy gospody, restaurację i hotel w Domu Zdrojowym oraz liczne wille i pensjonaty. W 1927 r. Żegluga Polska uruchomiła linię pasażerską Gdynia?Hel?Jastarnia. Komunikację utrzymywały dwa nowe bliźniacze "parowce salonowe" o nazwach "Gdańsk" i "Gdynia", które w 1928 r. przewiozły łącznie ponad 100 tys. osób. Po przejściowym spadku przewozów w latach 1931?1932 w 1934 r. przewieziono dwukrotnie więcej pasażerów niż w roku 1928. Przewozami pasażerskimi zajmowali się także inni armatorzy. Od 1930 r. kursowały sezonowo holowniki "Wilk" (do 1935 r.) i "Kurier" (do 1936 r.) z prywatnej firmy inż. Janusza Minty. Od 1935 r. pływał do Helu holownik "Minerwa" Przybrzeżnej Żeglugi Bałtyckiej, a rok później przybyła piękna motorówka wycieczkowa firmy "Bracia Wilke", o nazwie "Gryf". Dogodna komunikacja morska i lądowa preferowała wycieczki jednodniowe. Równocześnie w Helu dał znać o sobie brak nowych terenów budowlanych, które zarezerwowano dla potrzeb rybołówstwa (początki tzw. kolonii rybackiej w 1927 r.), a następnie militarnych (budowa portu wojennego rozpoczęta w 1931 r.). Prywatne budownictwo zostało wstrzymane. Niemniej jednak na początku lat trzydziestych w Helu istniało dla potrzeb turystyki około 25 obiektów, w tym hoteli i budynków kolonijnych. Staraniem miejscowych władz zbudowano drewniane łazienki, a Dom Zdrojowy otrzymał oszkloną kolumnadę, służącą do spacerów w czasie złej pogody. W 1933 r. powstało w szkole schronisko wycieczkowe. Nie wszyscy docierali do Helu pociągiem lub statkiem. Istnieli zwolennicy bardziej oryginalnych form podróżowania. 5 lipca 1931 r. dotarły do Helu trzy kajaki: "Neptun", "Delfin" i "Syrena" z maturzystami z Ostrowca Świętokrzyskiego. Byli to członkowie Ligi Morskiej i Kolonialnej, którzy po uzyskaniu świadectw maturalnych wyruszyli na długą śródlądowo-morską trasę. Powstanie w 1936 r. Rejonu Umocnionego Hel poważnie ograniczyło ruch turystyczny, zwłaszcza pobytowy. Liczba letników w Helu w latach trzydziestych utrzymywała się na względnie stałym poziomie, na przykład w 1933 r. odnotowano około 2700 osób, w 1938 ? około 3 tys. Po I wojnie światowej nastąpiła również aktywizacja turystyczna pozostałych miejscowości półwyspu. Decydującą rolę odegrało zbudowanie linii kolejowej, co umożliwiło regularną komunikację. Ponadto propagowanie polskiego morza dało widoczne rezultaty. Pioniera w tej dziedzinie Bernarda Chrzanowskiego wspomógł Stefan Żeromski. Wyszły przewodniki turystyczne, popularyzujące polskie wybrzeże: najpierw Orłowicza (1924), potem Staśki (1926), a później innych autorów. Polscy letnicy korzystali głównie z pokojów wynajętych u miejscowych rybaków, Stołowali się u nich lub w miejscowych gospodach. Dużą frekwencją cieszyła się Kuźnica. W 1920 r. przebywały tam 23 osoby, w 1921 r. ? 114, w 1922 r. ? 322, a w 1923 ? 475 osób. Funkcjonowały trzy gospody: Julii Budzisz, Matyldy Konkol i Aleksandra Konkola. W tym samym roku w Borze przebywało 580 osób, a w Jastarni ? 880. Ta ostatnia miejscowość dysponowała dwiema gospodami: Pawła Selina i Franciszki Konkol. W połowie lat dwudziestych przybył Jastarni pensjonat p. Śledzińskiej, reklamujący się "warszawską kuchnią". Miejscowość ta dość wcześnie zyskała sobie zagorzałych wielbicieli, już bowiem w 1932 r. powstało Towarzystwo Miłośników Jastarni i Boru. W latach 1926?1928 wykonano zasadnicze prace w porcie jastarniańskim. Zaczęły kursować statki Żeglugi Polskiej. Przedsiębiorstwo to zbudowało w porcie piękny pawilon z tarasem kawiarnianym i dansingami. Do obsługi linii pasażerskiej z Gdyni do Jastarni włączyli się także inni armatorzy: "Inż. Janusz Minta", "Bracia Wilke" oraz Przybrzeżna Żegluga Bałtycka. Od 1936 r. stacjonowała w Jastarni motorówka "Baśka" Jerzego Bronikowskiego. PKP usprawniły komunikację, wprowadzając na początku lat trzydziestych bezpośrednie pociągi z Warszawy, Krakowa i Poznania. Stworzono rozbudowany system ulg kolejowych od 50 do 80 proc. przy indywidualnych i zbiorowych przejazdach do miejscowości nadmorskich. Spowodowało to konieczność utworzenia taniej bazy noclegowej. Podobnie jak w Helu, uruchomiono w Jastarni w 1933 r. szkolne schronisko wycieczkowe. W latach 1924?1928 na coroczne obozy żeglarskie przyjeżdżali harcerze z tzw. Hufca Syberyjskiego, założonego przez dr. Jakóbkiewicza we Władywosfoku. W 1930 r. powstał w Jastarni ośrodek sportowego żeglarstwa morskiego działający do wybuchu wojny. Szkolono tam młodzież harcerską i akademicką. Cenną inicjatywę podjęła Liga Morska i Kolonialna. Już w 1933 r. odbył się pierwszy nadmorski obóz wypoczynkowo-propagandowy w Jastarni. Od 25 czerwca do 1 września w turnusach 1 - i 2-tygod-niowych wzięło udział 2476 osób obojga płci w wieku 18?84 lata. Mimo noclegów pod namiotami i obozowego menu zainteresowanie było ogromne. Spowodowały to niskie koszty: 2 złote dziennie oraz specjalna 82-proc. zniżka kolejowa. Obozy takie organizowano także w latach następnych. Program przewidywał wykłady z zakresu problematyki morskiej, wycieczki lądowe i morskie, naukę pływania, plażowanie i zajęcia sportowe. Dla bogatszych gości powstawały pensjonaty: w Jastarni cztery ? "Pomorzanka", "Morskie Oko", "Bizewski", "Paweł Selin", a także nowoczesny Dom Zdrojowy; w Borze trzy ? "Janina", "Oko", "Wysocki". Przedłużono sezon letni na półwyspie: trwał od 15 maja do 15 wrze-śnia. Wprowadzono uproszczony system meldunkowy, udoskonalono system ratowniczy, aby zapewnić pełne bezpieczeństwo kąpiącym się w morzu. Od 1938 r. działał Zakład Oczyszczania obsługujący cały półwysep. Posunięcia te dały zamierzone efekty. Na początku lat trzydziestych ruch letniskowy kształtował się następująco: Bór ? około 1500 osób rocznie, Jastarnia ? około 2 tys., Kuźnica ? około tysiąca, Chałupy ? około 500 osób. Istnieją ścisłe dane z 1938 r.: Jastarnia ' Bór ? 8283 osoby, Kuźnica ? 1733, Chałupy ? 1008. W 1928 r. pomiędzy Borem i Helem założono nową miejscowość o nazwie Jurata. Pięknie położona w sosnowym lesie, sprawnie zarządzana przez warszawską spółkę akcyjną mogła się poszczycić nieodzownymi inwestycjami komunalnymi. Posiadała własną sieć kanalizacyjną i wodociągową oraz własną elektrownię. W całej miejscowości położono betonowe chodniki, a wzdłuż plaży istniała drewniana promenada. Zbudowano stację kolejową, kursował autobus do Jastarni (wahadłowo), był postój taksówek. Sprawną komunikację wodną zapewniały motorówki odchodzące od specjalnie skonstruowanego mola. Nad morzem zbudowano łazienki i pomosty. Istniały także piękne korty tenisowe. Już ha początku lat trzydziestych miejscowość ta dysponowała komfortowym hotelem z restauracją, pensjonatem, kawiarnią "Casino" i około 20 prywatnymi willami. Szybko zaczęła przyciągać ówczesne wyższe sfery towarzyskie. Kto jeździł w zimie do Zakopanego, winien w lecie pokazać się w Juracie. Aby to jak najbardziej ułatwić, po 1934 r. uruchomiono połączenie lotniczo-autobusowe Warszawa?Rumia lotnisko?Jurata. W sezonie letnim 1938 przebywały w Juracie 2003 osoby. Wybuch II wojny światowej zahamował całkowicie turystykę na Półwyspie Helskim. Działania wojenne na tym terenie prowadzono zarówno w 1939 r., jak i w 1945. Bilans strat przedstawia się następująco: Chałupy były zniszczone w 90 proc., Kuźnica w 45 proc., Hel w 25 proc.; Jastarnia, Bór, Jurata ucierpiały w mniejszym stopniu. 8 maja 1946 r. holownik "Żuraw" zainaugurował stałą komunikację pasażersko-towarową na linii Hel?Gdynia. W tymże roku wszystkie miejscowości półwyspu przyjęły łącznie 1317 letników oraz obozy harcerskie i szkolne. Wznowił działalność ośrodek żeglarski w Jastarni. W roku następnym "Orbis" przejął niektóre obiekty w najbardziej niegdyś ekskluzywnej Juracie. W 1949 r. powstały ośrodki FWP w Jastarni (75 miejsc) i w Juracie (365 miejsc). Z czasem remontowano i oddawano do użytku coraz to nowe obiekty. Domy wczasowe powstawały także w Helu. Zniszczonego Domu Zdrojowego nie odbudowano. Już w sezonie letnim 1947 reklamowały się dwie helskie restauracje: "Lwia Jama" przy ulicy Wiejskiej 45 polecała "wyborowe posiłki po cenach umiarkowanych", sąsiednia "Pod Laleczką" przy Wiejskiej 49 ? "kuchnię warszawską" oraz dania rybne. Obie zaś ? "dansingi przy muzyce jazzowej". Jedynym całorocznym środkiem komunikacji była kolej. W sezonie od 1 czerwca do 30 września kursowały codziennie dwa statki na trasie Hel?Gdynia i Hel?Sopot. W Jastarni organizowano krótkie wycieczki na zatokę kutrami rybackimi. W latach 1950?1956 nastąpiło prawie całkowite zahamowanie ruchu turystycznego z powodu rygorystycznie przestrzeganych przepisów o strefie nadgranicznej. Ich złagodzenie oraz utrzymująca się przez trzy kolejne sezony? 1957, 1958, 1959 ? piękna, słoneczna pogoda przywróciły turystykę na tym terenie. Już w 1957 r. Żegluga Gdańska przewiozła na półwysep 333 tys. osób. Natomiast 55 tys. osób przebywało na letniskach, wczasach i koloniach. W 1959 r. odwiedziło ten teren około 300 tys. osób, głównie w czasie jednodniowych pobytów. W styczniu 1958 r. rozpoczęto budowę asfaltowej szosy przez półwysep, oddając ją do użytku w październiku 1960 r. Turyści zaczęli z niej w pełni korzystać od 1961 r. W Polsce wystąpiło w tym czasie zjawisko określone jako "skok motoryzacyjny". Do turystyki grupowej wprowadzono autobusy polskiej produkcji Jelcz i San. Indywidualni turyści otrzymali dwa nowe typy motocykli ? WSK i Junak oraz samochód osobowy Syrena. Spowodowało to najazd osób zmotoryzowanych na półwysep. Półwysep nie był przygotowany na obsługę tak dużej liczby przyjezdnych. W Juracie i w Jastarni znajdowały się pensjonaty "Orbisu" i domy wczasowe FWP. Zaczęły powstawać ośrodki zakładowe. Dla szerszych mas letników i wycieczkowiczów pozostawały jedynie kwatery prywatne we wszystkich miejscowościach półwyspu oraz schronisko PTTK w Jastarni. Baza żywieniowa była skromna. W 1958 r. istniały trzy zakłady gastronomiczne w Helu oraz trzy w Jastarni. Popyt wielokrotnie przewyższał podaż: na przykład w 1960 r. w Kuźnicy, która nie dysponowała żadną jadłodajnią, przebywało około 1200 osób. W 1963 r. Centralny Fundusz Rozwoju Turystyki przekazał 1,5 min. złotych na modernizację kąpielisk na półwyspie. Zezwolono także na pobieranie opłat uzdrowiskowych. W 1966 r. Żegluga Gdańska sprzedała 600 tys. biletów na rejsy wycieczkowe do Helu. Był to ostatni rok eksploatacji starej floty pasażerskiej, która składała się ze stopniowo wykruszających się polskich jednostek przedwojennych (motorówki "Jaś" i "Małgosia" oraz zbudowane w 1929 r. w Anglii statki: "Barbara" eks-"Wanda" i "Zofia" eks-"Jadwiga"), jednostek poniemieckich ("Grażyna") czy adaptowanych jednostek wojennych ("Panna Wodna'", "Julia", "Wanda", "Olimpia"). Wprowadzono do eksploatacji nowe statki typu "Aldona" i "Joanna", które zabierają po 250 pasażerów; tradycyjnie linię Hel?Gdynia obsługuje "Halka", która może pomieścić 500 osób. W połowie lat siedemdziesiątych do Helu i do Jastarni zaczęły kursować wodoloty produkcji radzieckiej. Turystyka lądowa w latach 1960-1975 rozwijała się chaotycznie i żywiołowo. Oprócz istniejących domów wypoczynkowych FWP zaczęły powstawać nowe ośrodki wczasowe zakładów przemysłowych, instytucji i resortów. W dziedzinie kwater prywatnych i gastronomii krzyżowały się interesy przedsiębiorstw turystycznych o zasięgu krajowym: "Orbisu", "Gromady", "Turysty", PTTK oraz rad narodowych helskich miejscowości i Powiatowego Ośrodka Sportu, Turystyki i Wypoczynku w Pucku. 1 października 1975 r. powstało przedsiębiorstwo Usług Turystycznych "Hel" z siedzibą we Władysławowie, które swoją działalnością objęło cały półwysep.Nieco później w wyniku reorganizacji przekształciło się w oddział Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa "Turus" w Sopocie, stając się monopolistą w zakresie kwater prywatnych, prywatnych jadłodajni wczasowych, pół namiotowych i kempingów. W 1978 r. na całym półwyspie był właściwie tylko jeden obiekt dostępny dla wszystkich turystów ? DW PTTK w Jastarni, dysponujący zaledwie 52 miejscami noclegowymi i 150 miejscami konsumpcyjnymi. Toteż dużą frekwencją cieszyły się w tym czasie pola namiotowe zlokalizowane w Chałupach. W 1979 r. "Turus" dysponował trzema polami namiotowymi: Chałupy VI, III i V oraz dwoma kempingami: "Małe Morze" i "Kaper", gdzie w sumie z noclegów skorzystały 35 463 osoby. W pokojach gościnnych na cele wczasowe zaoferowano 2259 miejsc, z tego najwięcej, bo 1752, w Jastarni, 186 w Kuźnicy, 144 w Juracie, 95 w Chałupach, 82 w Helu. Skorzystało z nich 14278 osób. Innym zaś organizatorom wczasów udostępniono 2966 miejsc, z których skorzystały 18 244 osoby. Po bardzo dobrym sezonie letnim 1979 r. następny rok był dla "Turusu" na półwyspie też niezły, mimo że liczba oferowanych miejsc zmniejszyła się nieco, a w sierpniu zanotowano pewien odpływ turystów z pól namiotowych i kempingów. W 1980 r. na całym półwyspie znajdowały się tylko cztery ośrodki wczasowe czynne cały rok ? bez FWP "Lido" w Juracie ? dysponujące łącznie 230 miejscami. Z wyjątkiem ośrodka poznańskiego Oddziału PAN w Juracie ich właścicielami były zakłady i instytucje z terenu woj. gdańskiego. Ogółem na półwyspie znajdowało się 35 ośrodków resortowych, zakładowych i związkowych, z tego w Helu ? 5, w Juracie ? 6, w Jastarni ? 23, w Chałupach ? 1. W tym czasie stałą bazę gastronomiczną na półwyspie stanowiły restauracje, kawiarnie i bary. Restauracje: w Helu ? "Kaszubska" (II kat., 80 m.), w Juracie ? "Morskie Oko" (II kat., 360 m.); kawiarnie: w Helu ? "Armada", "Maszoperia", "Agawa" (razem 150 m.), w Jastarni ? "Neapol", "Pieczareczka" (130 m.), w Juracie ?"Juratka" "Paloma" (100 m.), w Chałupach ? "Inusia" (50 m.); bary: w Helu ? "Turysta", a w Jastarni ? "Gwiazda Morza", "Okrąglak", "Mały", w Kuźnicy ? "Na Szlaku", w Chałupach ? "Letni". Ponadto istniały sezonowe punkty małej gastronomii: smażalnie ryb, smażalnie placków, sprzedaż gofrów, sprzedaż lodów.

ocena 3,6/5 (na podstawie 186 ocen)

Portal nadmorski oferuje ogromną bazę noclegową.
w Polsce, Mierzeja Helska, turystyka